Brytyjska lista przebojówIndeks wykonawcówBibliografiaO autorzeCredits   
    
 
Brytyjska Lista Przebojów Więcej o poczatkach list przebojow

Poszukiwany wykonawca: Madness


 Data notowania: 1982-05-29  (Music Week) 
Numer 1: Madness - ''House of Fun''(Stiff) BUY 146

 

   'M. W.' chart: 22 V-17 VII '82 (9 tyg.), no. 1 29 V-5 VI '82 (2 tyg.);
no. 42 wśród wykonawców na liście brytyjskiej

   [Mike Barson, Lee Thompson] Brytyjska grupa Madness łączyła elementy ska i popu. Członkowie zespołu w większości byli londyńczykami, jedynie 21-letni lider i wokalista (ur. 13 I 1961) - Graham 'Suggs' McPherson, urodził się w Hasting w hrabstwie Sussex. Nazwę grupa zawdzięcza jamajskiemu wokaliście - Prince'owi Busterowi, który był autorem i wykonawcą tematu Madness. Ona zaś odwdzięczyła się, poświęcając mu swój pierwszy SP (The Prince). Specyficzny, ale i dość prosty humor większości utworów, docierał głównie do młodych słuchaczy, choć w niektórych utworach (Grey Day, Our House) potrafili poruszać problemy społeczne. Zaliczyć do niego należy piosenkę House of Fun, traktującą o łączeniu męskiego wieku z potencją młodzieńca. Madness należeli do najpopularniejszych wykonawców lat 80.; żaden inny wykonawca nie spędził tylu tygodni na liście brytyjskiej, pomiędzy 1979 a 1988 mieli na niej 24 przeboje, z których 15 weszło do Top 10.


  


 Data notowania: 1982-06-05  (Music Week) 
Numer 1: Madness - ''House of Fun''(Stiff) BUY 146

   Ani jednego amerykańskiego wykonawcy w Top 10; idąc od góry listy: Madness, Adam Ant, Soft Cell, Yazoo, ABC, Tight Fit, Junior, Duran Duran, PhD i Nicole. Jedynie niemiecka wokalistka Nicole nie jest Angielką w tym towarzystwie. Na listę wchodzi utwór, złożony z fragmentów z siedmiu filmowych piosenek Beatlesów, umieszczony na stronie 'A' SP Beatles Movie Medley. Ponadto pojawia się rzadki SP - z jedną tylko stroną na płycie: I Want Candy brytyjsko-birmańskiego sekstetu mieszanego Bow Wow Wow. Intencją było tu znaczne obniżenie ceny płyty. Na kopercie zamieszczono napisy 'Special Edition - Special Price'. Nie przełożyło się to jednak na wyższą sprzedaż, gdyż zdegustowani fani po prostu nie kupowali płyty.